53,6 x 44,2cm - olej, płótno dublowane Pochodzenie:
– Kolekcja Ignacego Korwin-Milewskiego – znanego mecenasa sztuki (1846-1926).
– Kolekcja Emila Merwina, prawnika (1881-1934), Wiedeń.
– Własność Czesława Bednarczyka, Wiedeń.
– Kolekcja prywatna, Stany Zjednoczone.
– Galeria Marek, Warszawa.
– Kolekcja prywatna, Warszawa.
Obraz wystawiany i reprodukowany m.in. w:
– Franciszek Klein, Kolekcja Ignacego Korwin Milewskiego, w: „Sztuki Piękne“ 1927/1928, Nr 10-12, il. s. 454 (Ułan);
– Lisowski, „Kuryer Literacko-Naukowy“, nr 35 z 31 VIII 1931, s. IV;
– Katalog zur Ausstellung Piotr Michałowski [wystawa ze zbiorów Emila Merwina], Galerie Würthle, Wiedeń 1934, nr kat. 8;
– J. Sienkiewicz, Bedentende Gemälde Polnischer Meister, Ausstellungskatalog, Kunst und Antiquitaten Czesław Bednarczyk Wien, Wiedeń 1969, nr kat. 9, il. 9;
– Piotr Michałowski 1800-1855. Wystawa dzieł artysty w dwusetną rocznicę urodzin, katalog wystawy, Muzeum Narodowe w Krakowie, Kraków 2000, s. 211, poz. XIV.
Niesłychana trafność oka i śmiałość ręki jego w chwytaniu prawdy w liniach, ruchu i wyrazie nie były zdobyte pracą; żadna wprawa, żadne długoletnie studya dać ich w tym stopniu nie mogą – miał je od początku zawodu malarskiego – było to u niego intuicyą z iskry wewnętrznej tryśniętą, co przy wielkiej oryginalności, znamię geniuszu na jego dziełach wyciska.
C. Michałowska, Piotr Michałowski. Rys życia, zawód artystyczny, działalność w życiu publicznym, Kraków 1911, s. 66.
Piotr Michałowski do 1835 r. mieszkał i tworzył w Paryżu, gdzie cieszył się rosnącą sławą, a obrazy jego sprzedawały się znakomicie. W połowie września 1835 r. przyjeżdża do kraju. – Przy ojcu, który przeważnie mieszka w Krakowie, nie zaniedbuje malarstwa – urządza sobie pracownię w gmachu akademickim, a potem w jednej z obszernych sal pałacu Wielopolskich, którą wkrótce zapełnia wybornemi studyami, oddając się teraz wyłącznie malowaniu olejnemu. Wzorów do nich dostarcza piękny pułk austryackich huzarów króla pruskiego Wilhelma, konsystujący na Podgórzu – wtedy powstały rewie huzarskie, pojedyncze typy huzarów na koniu, arcydzieła tak pod względem prawdy, siły, jak i piękności kolorytu.
(C. Michałowska, dz.cyt., s. 64)
Przy bliższym spojrzeniu na obraz, widoczne są pewne zmiany kompozycyjne, które wprowadził artysta. Dopiero zdjęcie w promieniach RTG pozwala nam dokładnie zgłębić płótno Michałowskiego. Pod prezentowanym obrazem znajduje się druga kompozycja artysty. Jest to jedna z cech charakterystycznych dla twórczości malarza. Bezpośrednio pod huzarem znajduje się ta sama postać w nieznacznym oddaleniu. Błękitny huzar z szablą, początkowo opuszczoną, a następnie wzniesioną w górę, siedzi na wspiętym białym koniu. Cała kompozycja jest skierowana w przeciwną stronę niż w wersji ostatecznej.
Prezentowany Huzar na gniadym koniu to znakomity przykład doskonałego układu kompozycyjnego wypracowanego przez Michałowskiego. Artysta z lekkością i wielką wprawą ukazał jeźdźca na wspiętym rumaku. Ten reprezentacyjny portret oficera w odświętnym mundurze, artysta modelował odważnymi pociągnięciami pędzla i impastami. Nie potrzebował podmalowań, od razu, jednym niemal uderzeniem pędzla, budował plastykę obrazu. Nozdrza, zagłębienia i wypukłości końskiej sylwetki, szczegóły postaci – malowane są z mistrzowską finezją.
Piotr Michałowski (Kraków 1800 – Krzysztoforzyce / Krzyżtoporzyce 1855) był najwybitniejszym malarzem epoki polskiego romantyzmu, a jego twórczość jest zjawiskiem w skali europejskiej. Wszechstronnie utalentowany, w latach 1815-1821 studiował nauki przyrodnicze, prawo, historię i języki na Uniwersytecie Jagiellońskim i w Getyndze. Równocześnie od dzieciństwa uczył się rysunku w krakowskich pracowniach M. Stachowicza, J. Brodowskiego i F. Lampiego. Pracował w administracji Królestwa Polskiego jako naczelnik hut i radca górniczy. Podczas powstania listopadowego kierował produkcją broni i amunicji w hucie w Białogonie. W latach 1832-1835 przebywał w Paryżu i studiował w pracowni Nicolasa Toussainta Charleta. Był znakomitym malarzem koni, a jego obrazy i akwarele zyskiwały podziw i ogromne powodzenie, tak że „cały Paryż latał za jego końmi“. Po powrocie do kraju przebywał głównie w swoich majątkach - Krzyżtoporzycach i Bolestraszycach, zajmując się ich administracją. Wiele podróżował po Europie, wyjeżdżając do Londynu, Wiednia, Karlsbadu, do Belgii, Holandii i jeszcze kilkakrotnie do Francji. W latach 1848-53 pełnił funkcję Prezesa Rady Administracyjnej Miasta Krakowa. Malował dynamiczne kompozycje batalistyczne z wojen napoleońskich, konne portrety wodzów i hetmanów, portrety rodziny i przyjaciół, a także portrety chłopów. Jego obrazy olejne i akwarele, łączące siłę wyrazu z wrażliwością na naturę, odznaczają się śmiałym rysunkiem, syntetyczną formą, wartościami koloru, swobodą techniki malarskiej i romantyczną żarliwością polskiego patrioty.