Speciális keresés Speciális keresés

Jacek Sroka (ur.1957), Cztery kroki taneczne by rozebrać kobietę, 2011

Jacek Sroka (ur.1957), Cztery kroki taneczne by rozebrać kobietę, 2011
Jacek Sroka (ur.1957), Cztery kroki taneczne by rozebrać kobietę, 2011
Galeria BB

A tétel nem elérhető
Akwaforta, akwatinta, oprawiona, 102 x 38 cm, sygnowany i datowany.

Jacek Sroka

W 1976 roku Jacek Sroka rozpoczął studia na Wydziale Grafiki krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Jako główną specjalizację wybrał pracownię miedziorytu Mieczysława Wejmana, a dodatkowo rysunek u Adama Hoffmana i malarstwo u Jana Świderskiego. Ta mieszanka autorytetów i różnorakich inspiracji pomogła mu w wyborze drogi artystycznej, w której metaforyczne myślenie i intelektualna analiza wzbogacone zostały przez ekspresyjną, zawsze jednak czułą na kolor formę. Jednak to właśnie odcięcie się od Akademii będzie stanowić o oryginalności jego wczesnych prac i ich niepohamowanej "dzikości", łamiącej estetyczne normy. Artysta obronił dyplom w 1981 roku i pozostał na uczelni jako asystent w pracowni wklęsłodruku, a następnie w pracowni miedziorytu, do roku 1989. Uczestniczył wtedy w ruchu Kultury Niezależnej, projektował okładki dla podziemnych wydawnictw.



W 1985 roku odbyła się pierwsza wystawa Sroki - w Galerii Gołogórski i Rostworowski w Krakowie. Od połowy lat 80. artysta współpracował z berlińską Asperger Gallery i warszawską Galerią Grafiki i Plakatu. Pod koniec dekady nawiązał trwającą do dziś współpracę z Janem Fejkielem (krakowska Galeria Plastyka, Jan Fejkiel Gallery). W 2002 otrzymał nagrodę im. Witolda Wojtkiewicza. Jego dotychczasowy dorobek ukazała retrospektywna wystawa prac graficznych i malarskich, która miała miejsce w 2008 roku w Muzeum Narodowym w Krakowie.









Jacek Sroka bacznie obserwuje rzeczywistość i barwnie, acz przewrotnie, ją opisuje. Choć wizja świata i refleksja na temat pokrętności ludzkiej psychiki, jakie wyłaniają się z jego dzieł, są gorzkie, to osładza je pastisz i ironia. Artysta ogląda rzeczywistość przez pryzmat groteski i oswaja za pomocą dystansu i pokładów czarnego humoru. Źródeł tej sztuki, jak i specyfiki wyobraźni Jacka Sroki szukać należy przede wszystkim w krakowskiej szkole grafiki mocno zakotwiczonej w tradycji Witkacego czy Romana Jaworskiego. Szkoła ta czerpała także z pisarstwa Franza Kafki i przedwojennego ekspresjonistycznego teatru - idylla zderzała się w niej z horrorem, a patos z wulgarnością i perwersją.



Już w czasie studiów Sroka dostarczał do gazety zakładowej "Echo Budowy" rysunki satyryczne, ujawniające umiejętność skondensowanego i ironicznego myślenia. W ostatnich latach nauki w Akademii poszukiwał indywidualnej formy odpowiadającej zarówno potrzebom młodzieńczej fantazji, jak i czasom politycznego fermentu końca lat 70. Znalazł ją w silnie ekspresjonistycznym, poddanym deformacji kształcie, w figuratywności niosącej wieloznaczny, a często i wielostopniowy przekaz. Nieobca jest mu znaczeniowa gra semantyczna, jak i odwoływanie się do kulturowego dziedzictwa, scalanie w jedno różnych, często skrajnie nieprzystających wizji, zaskakiwanie widza przewrotnymi tytułami prac. Oeuvre artysty jest wielowątkowe, ale jego podstawowym tematem pozostaje zawsze człowiek.



Doświadczenia wyniesione z kontaktu z grafiką, jak i predestynacja do malarskiego widzenia, przekładają się u Sroki na dwa niezależne tory artystycznej wypowiedzi. Artysta uprawia zarówno akwafortę z akwatintą, jak i malarstwo sztalugowe. Tworzy cykle, do których powraca nawet po latach. Wykonuje rysunki, które choć stanowią autonomiczne prace, to na ogół są jednak codziennymi notatkami - szkicami wykorzystywanymi w dalszej pracy.





Po 1981 roku powstał pierwszy cykl malarski Sroki ("Cykl Bizantyjski", 1981–1984) ukazujący osadzone na złotych tłach przewrotne wizerunki m.in. Leonida Breżniewa i Feliksa Dzierżyńskiego. Był to komentarz artysty do paranoidalnej sytuacji polityczno-społecznej stanu wojennego. Złoto będące wyrazem boskiej emanacji i hieratyczne sylwetki bohaterów obrazów sytuują te portrety w rzędzie idoli – współczesnych ikon, z którymi malarz rozprawia się za pomocą kpiny i szyderstwa. Od tego czasu zachowuje dystans do wszelkiej idealizacji – autorytetu i historii, Kościoła i państwa - upatrując w niej jedno z najistotniejszych zagrożeń dla człowieka. Stan wojenny odzwierciedlił się również w takich jego grafikach, jak "Trzynastydwunasty" (1982) czy "1982" (1985).



Początkowo artysta tworzy małoformatowe ryciny, w tym cykl "Młot na czarownice" (1982–1987) – zbiór kilkudziesięciu czarno-białych odbitek traktujących o ludzkiej przemocy i agresji, stworzonych na kanwie podręcznika średniowiecznych inkwizytorów. Grafiki te, o liniach ostrych, ciętych, bliższych odpryskom niż kreskom, ukazują ludzi ze zdeformowanymi twarzami i o poćwiartowanych ciałach. Artysta kolejny raz doprowadza do konfrontacji widza z przewijającą się w całej jego twórczości diagnozą: różnica między "szatanem" a jego pogromcami jest płynna i umowna.



Stopniowo, ukazywana w grafikach agresja przechodzi w sadomasochizm, któremu towarzyszy coraz ostrzej podkreślany wątek erotyczny (cykl graficzny i malarski "Przypadki agenta Tajnej Policji Państwowej", 1984-1987). Przepełnione mroczną aurą prace wprowadzają widza w niebezpieczne zaułki, w których czyhają dręczyciele, policjanci i bandyci. Artysta konstruuje plastyczne studium strachu. Ukazuje kondycję ludzką zawieszoną między potrzebą zadawania cierpienia i zgodą na nie, pomiędzy potrzebą rządzenia a serwilizmem. Ostrość przekazu podkreślają agresywne, oparte na silnych kontrastach kolory ("Agent 2", 1987), "dzika", wywodząca się z estetyki brzydoty forma i programowo nieporadny rysunek. Obecne w pracach narzędzia tortur, więzienia, tajemniczy mężczyźni wydobywający się z mroku, są sztafażem w opowieści o zdziczeniu człowieka i strachu czającym się w ludzkim umyśle. Wprowadzone do grafik postacie z półświatka, a nawet marginesu społecznego, dodatkowo wzmacniają atmosferę niesamowitości i grozy. Wrodzony człowiekowi instynkt przetrwania często znajduje swoją metaforę w sylwetce psa - przyjaciela, który w mgnieniu oka może się stać agresorem.



Od około 1984 roku forma prac graficznych Sroki ulega kondensacji, choć artysta wciąż epatuje brutalnym, prymitywnym zgrzytem. Urozmaica kompozycje, wprowadza plany, z coraz większą umiejętnością tworzy przestrzeń nasyconą obezwładniającym lękiem ("Biała wołga", 1984; "Żywot podrzutka", 1987).





W pracach z końca lat 80. Sroka coraz śmielej przekształca w śmiech i kpinę zarówno wielkie egzystencjalne tematy, jak i ikony kultury ("Przybycie Wenus do czerwonego świata", 1987; "Don Giovanni", 1988; "Nimfa", 1989; "Portret trumienny pielęgniarki", 1988; "Odaliska", 1989). Częściej wykorzystuje też dla wzmocnienia ekspresji zdecydowane, dysonansowe zestawienia barw, oparte na surowych błękitach, zieleniach i czerwieniach.



W latach 90. ekspresja obrazów Sroki uspokaja się, a artysta intensywniej korzysta z literackich, historycznych i filozoficznych inspiracji, nigdy jednak nie tracąc z oczu życia ulicy i jej społecznego kolorytu. Interesują go historie widziane, zasłyszane albo przeczytane, wszystko, co pobudza wyobraźnię - w tej samej mierze ciało św. Sebastiana, co dusza Casanovy i duch eremity. Tworzy komentarze do historii ("Mężczyzna trochę podobny do Lenina", 1995) i Biblii ("Prysznic", 1994). Ciosana, prymitywna forma z lat poprzednich ustępuje miejsca kompozycjom wręcz dekoracyjnym. Artysta uwodzi widza umiejętnością kreowania iluzjonistycznego kształtu ("Obraz salonowy", 1993).



Stosuje początkowo skromne multiplikacje ("Śmierć w wodzie", 1990), aby ostatecznie "rozlać" powtarzający się motyw na całym płótnie ("Tapeta w tortury", 1992) lub zawiesić przed widzem kurtynę z powtarzających się utensyliów ("Pięć dobrych uczynków", 1993; "Szkoła dziewcząt", 1993). W ten sposób odnajduje formę dla opowieści o paradoksie zła, które zostaje obłaskawione i oswojone przez powtarzalność i masowość.







Sroka tworzy m.in. przewrotne "tablice poglądowe" unaoczniające fenomen zniewolenia, dzieląc płaszczyznę płótna na poszczególne sekwencje opisujące wspaniałość tego zjawiska ("Kolorowe aspekty bycia służącym", 1999). W innym artystycznym zabiegu zestawia ze sobą tematy z pozoru nieprzystające – kochanków z inwazją lotniczą czy przyjemne plażowanie z pędrakami widocznymi pod warstwą piasku. A to z kolei prowadzi go do przyjrzenia się temu, co ukryte – w ziemi, miastach, budynkach – i kreowania tajemniczych opowieści (cykl "Miasto", 1994–2002).



W 1992 roku powstaje wielkoformatowa akwaforta "Budowa świata", w której Sroka sięga do tematyki masońskiej i religijnej, stwarzając za pomocą mistycznych znaków apokaliptyczną wizję. Grafika ta wykazuje już daleko idące powinowactwo z malarstwem. Obraz od tej pory stanowić będzie artystyczny pierwowzór dla grafiki, która - w znacznym stopniu przetworzona - powtarza temat malarski, często podejmowany dopiero po latach. Rycina nabiera tym samym cech malarskich, staje się poniekąd "reprodukcją" malowanego dzieła. Dominuje w niej barwa, a rysunek traci ostrość i zdecydowany priorytet.



Dotychczasową kakofonię kolorystyczną artysta zamienia na zestawy barw wręcz monochromatyczne, ograniczając paletę do dwóch kolorów ("Obraz czerwono-różowy", 1994) albo nawet jednego. Coraz częściej stosuje wyrafinowaną fakturowo strukturę płótna ("Człowiek ze wzgórza", 1999), szczególnie tam gdzie opowiada o historiach budzących strach. Nie łagodzi ona przekazu, a wręcz zagęszcza go i intensyfikuje. Podobny zabieg stosuje Sroka również wtedy, gdy piękno koloru i formy zderzone zostaje z myślą o sprawie ostatecznej – śmierci ("Kosiarz", 1999).



W powstałym w latach 1996–2000 cyklu "Cmentarze masońskie" artysta przeprowadza widza przez misterium wtajemniczenia. Kamienne, przylegające do siebie nagrobki widziane z lotu ptaka wykonane są na ogół w jednej tonacji barwnej. Tu również kolor nadaje ton interpretacji – cmentarz czerwono-biały jest zasadniczo odmienny od tego szaro-błękitnego (1996) czy urozmaiconego zielonymi cyprysami (1997). Artysta zainspirowany tematyką masońską oddaje towarzyszacą tym rutuałom aurę niesamowitości ("Kostium kąpielowy z rytuałem masońskim", 1999), ale i swoistej złej sławy. Wiele uwagi poświęca też Sroka kabale, alchemii i libertynizmu - wykwitom oświeceniowego myślenia, a szczególnie zapomnianemu francuskiemu pisarzowi Restifowi de la Bretonne, autorowi "Nocy paryskich", postaci barwnej, amoralnej, ze wszech miar autentycznej w swym libertynizmie ("Restif de la Bretonne", 1995).







Po 2000 roku spectrum zainteresowań artysty ulega wciąż poszerzeniu. Wątki autobiograficzne mieszają się z publicystycznymi, społecznymi, historycznymi i politycznymi. Srokę interesują nadal sprawy głęboko egzystencjalne, ale i domena zdrowia, kulturystyki, dobrego odżywiania, spędzania wolnego czasu. W cyklu "Symbiotec" (2000-2009) motywem przewodnim są otwarte trzewia samochodu ukazujące skomplikowany system rur i zaworów, w który wpisana została ludzka postać doskonale scalona z silnikiem. Człowiek uzależniony od techniki staje się współczesną alegorią dobrowolnego zniewolenia. Goniący za dobrobytem, przesuwany na suwnicy jak wagonik ("Rondo Czyżyńskie", 2007), wydaje się kreaturą tym bardziej tragiczną, że niczego nieświadomą.



I nawet gdy w ostatnich latach malarstwo Sroki przenosi swój punkt ciężkości na badanie materii malarskiej, nigdy nie zaprzestanie on demistyfikować ludzkich ograniczeń. Odnajduje je wszędzie, przede wszystkim w banalnej codzienności ("Nasza klasa", 2008; "Kredyt samochodowy", 2010). Odwołuje się powtórnie do cywilizacyjnego dziedzictwa ("Don Kichot w kuchni", 2001; "Straż nocna", 2007), jak i kultury popularnej (cykl "Tatuaże", 2007-2008), wplatając w obrazy bokserów, kulturystki, plażowiczów, trendsetterki w dresach czy Supermana. Sięga po kicz, balansując często na granicy dobrego smaku. Ukazuje pauperyzację i tabloidyzację życia, zdziczenie obyczajów ("Dziewczyny z przedmieścia", 2002), pogoń za dziennikarską sensacją ("Obraz kryminalno-industrialny", 2002), zachowania niewybredne, prostackie, ale i te poddane rygorom cywilizacyjnej banalizacji ("Sprzysiężenie kiełbasek", 2006). Stwarza swoisty katalog bytowania trywialnego, jak i wokabularz subkultury przedmieścia coraz bardziej opanowującej nasze życie. Szuka nowych środków wyrazu dla kiczu, sięgając po portret, również ten zbiorowy, a często swoiste malarstwo rodzajowe, dawkując kolejne odsłony swych malarskich opowieści jak popularny serial.



W cyklu "Geronimo" (2003-2007) wprowadza zawiesistą, ziarnistą fakturę farby, wykorzystuje szpachlę do nakładania jej grubych warstw, by nadać wizerunkowi legendarnego wodza Apaczów, pierwotnej siły, archaicznej mocy, z którą ten musi się zmagać wciśnięty w cztery ściany małej łazienki. Z dziecięcej fascynacji artysty, książek o Indianach, rodzi się dojrzała konfrontacja ze światem mitu. Artysta powraca tu do wcześniejszych rozważań na temat granicy między oprawcą a ofiarą. Jednak w tym wypadku Geronimo jest jednoznacznie zniewolonym bohaterem, a kilka obrazów na jego temat swoistym rozliczeniem, rodzajem epitafium.



Sroka nieustannie powraca również do budowania atmosfery grozy ("Sytuacja dziewczynki sześcioletniej", 2003). Artysta stara się wyrażać strach w sposób malarsko atrakcyjny, sugerując, jak trudno jest on definiowalny, gdy wplata się w naszą codzienność. Jeszcze innym wzbogacającym elementem pracy Sroki jest pryskanie, wręcz obrzucanie płótna ciemną farbą ("Czarny deszcz", 2005) albo nakładanie na nie farby imitującej pianę ("Piana", 2005).



W tym morzu wątków artysta znajduje także miejsce dla bardziej osobistych wyznań, jak w cyklu "In caso di cattivi odori" (2005-2007), gdzie imadła i strzykawki wbijane w stopy wyrażają bolesne następstwa przebytej przez malarza choroby. Cykl ten to swoista egzemplifikacja pojęcia bólu, opowieść o dokuczliwym stanie permanentnej, ale niemającej sprawców tortury. Sroka tworzy rejestr zażywanych lekarstw odmalowywanych na małoformatowych płótnach ("Autoportret w grudniu 2009", 2009). Jest w tym też kpina ze współczesnej sztuki, a głównie nurtu tzw. banalizmu z jego fetyszami codzienności.



W cyklu "Komestyble" (2005–2006), ukazującym wizerunki artykułów spożywczych z doklejanymi do nich plastikowymi muchami, artysta zabiera głos na temat konceptualnych możliwości, jakie niesie sztuka, również ta figuratywna. Wątek ten kontynuuje w cyklu "Interwencja sprzątaczki albo koniec malarstwa" (2009-2010), gdzie po okresie zapełniania i multiplikacji pokazuje coś zupełnie odmiennego: unaocznia, jak można w malarski sposób bawić się z pustką i pojęciem braku.



Szczegółowe informacje o wystawach Jacka Sroki znajdują się w katalogu towarzyszącym retrospektywnej wystawie artysty w Muzeum Narodowym w Krakowie w 2008 roku.



Wystawy indywidualne po 2000 roku:

2015 – "Jacek Sroka. Obrazy w brzuchu Lewiatana", Archetura, Kraków;

2014 – "Retrospektywa i perspektywa rysunku", Jan Fejkiel Gallery, Kraków; "Autoportrety farmakologiczne / In caso di cattivi odori", Muzeum Farmacji, Kraków; "Observador diurno observador noturno. Gravuras de Jacek Sroka", Centro Cultural CEEE Erico Verissimo, Porto Alegre, Brazylia

2013 – "Raw Beauty. Etchings by Jacek Sroka", EmArt Gallery, Ridgewood, NY, USA; "Observador diurno observador noturno. Gravuras de Jacek Sroka", Museu Oscar Niemeyer, Kurytyba , Brazylia; "Małe afery", Galeria Arttrakt, Wrocław; "Jacek Sroka. Mała straż nocna", Galeria Sztuki Współczesnej , Włocławek; "Jacek Sroka. Mechaniczni kochankowie. Obrazy" Galeria Miejska BWA Tarnów; "Jacek Sroka. Budowa świata. Grafiki", Galeria Oko dla Sztuki, Kraków

2012 – "Krakow Graphic Arts", Visual Art Center Tsingua University, Pekin, Chiny; Wystawa w ogrodzie, Szczawno- Zdrój; "Momentaufnahmen", Haus der Modernen Kunst, Staufen, Niemcy; "Which World Will Survive", Erricson / Himmelberger Gallery, Menlo Park, USA; "Jacek Sroka, Kilka obrazów", Space Gallery, Kraków

2011 – "Kajakarki z Pińczowa. Obrazy 1987 - 2011", Galeria BWA, Kielce; "Kostium kąpielowy z rytuałem masońskim", Galeria BWA, Miejski Ośrodek Sztuki, Gorzów Wielkopolski; "Grafiki i rysunki", Galeria Mozaika, Teatr Powszechny im. J. Kochanowskiego, Radom; "Atak na konkurs miss mokrego podkoszulka", Miejska Galeria Sztuki, Zakopane; "Europa bez Polski", Galeria Grafiki i Plakatu, Warszawa; "Dwadzieścia kilka obrazów, w tym cztery kąpielowe", Galeria Domu Chemika, Puławy; "Jacek Sroka Malarstwo grafika",Muzeum Ziemi Lubuskiej, Zielona Góra; "Albo grubo, albo płasko, albo trochę grubo i trochę płasko", Galeria BWA, Krosno; "Tapeta w tortury", Galeria BWA, Piła; "Bomby domowej roboty – obrazy i grafiki", Galeria BWA, Ostrowiec Świętokrzyski; "Niebezpieczeństwa miasta ( 3 ) – malarstwo, grafika ", Galeria BWA , Zamek Książ, Wałbrzych; "Niebezpieczeństwa miasta ( 2 ) – malarstwo, grafika ", Galeria Sztuki, Legnica; "Jacek Sroka , Obrazy ", Muzeum Narodowe Ziemi Przemyskiej, Przemyśl; "Niebezpieczeństwa miasta – malarstwo, grafika", Galeria Sztuki BWA, Jelenia Góra

2010 – "Interwencja sprzątaczki albo koniec malarstwa w dziewięciu obrazach, w tym dwu lustrzanych", Galeria Artemis, Kraków; "Tatuaż z Che - obrazy, grafiki, rysunki ", Dom Sztuki, Galeria BWA, Rzeszów; "Straż nocna - obrazy z ostatnich lat", BWA Galeria Zamojska, Zamość; "Sprzysiężenie kiełbasek", Galeria Arttrakt, Wrocław; "Jacek Sroka - obrazy i grafiki", Galeria BWA, Nowy Sącz; "Jacek Sroka. Etchings ", Martha Street Studio Gallery ( MPA ), Winniepeg, Kanada

2009 – "Conscience du temps", A.del Gallery, Lyon, Francja; "Peintures", Galerie Oberkampf, Paryż, Francja; "Malarstwo", Galeria MBWA, Olkusz

2008 – "Jacek Sroka. Malerei aus Polen", Kunstverein Offenburg - Mittelbaden, Offenburg, Niemcy; "Jacek Sroka . Malarstwo, grafika", Kunst # Stuecke, Galerie fur Mitteleuropaische Kunst, Wiedeń, Austria; "Jacek Sroka grafika, malarstwo , rysunek" , Muzeum Narodowe w Krakowie, Kraków

2007 – "Rysunki", Galeria "A", Wydział Architektury, Politechnika Krakowska, Kraków; "Paintings", Asperger Gallery, Maulbronn, Niemcy; "Menschlich", Haus der Modernen Kunst, Staufen-Grunern, Niemcy; " 87 rysunków",Galeria Wydziału Grafiki Akademii Sztuk Pięknych, Kraków

2006 – "Jacek Sroka , Peintre- Graveur", Galerie Orpheu, Liege, Belgia; "Paintings", Asperger Gallery, Berlin, Niemcy; "Beneath the surface", Himmelberger Gallery, San Francisco, USA; "The double meaning of landscapes", Tinhorn Press Gallery, San Francisco, USA

2005 – "Jacek Sroka, Peintre – Graveur", Musee d'Ussel (gravures); La Grange (peintures), Ussel, Francja; "Schilderijen en Etsen",Galerie Post+Garcia, Maastricht, Holandia

2004 – Galerie Garcia-Laporte, Paryż, Francja; MMG Gallery, Tokio, Japonia; "Don Kichot w kuchni",Jan Fejkiel Gallery, Kraków; "Świat,który nie może zaginąć", Galeria GP, Warszawa; Galeria Sztuki Nowoczesnej Pinxit, Toruń; "Tapeta w tortury", Teatr im.W.Siemaszkowej, Rzeszów; Polska Institutet, Sztokholm, Szwecja

2003 – MMG Gallery, Tokio, Japonia; Mała Galeria, Nowy Sącz; Galeria Na Prowincji, Pcim; "Ironisch-Satirisch", Galerie K. Staufen-Grunern, Niemcy

2002 – Nagroda im.W.Wojtkiewicza, ZPAP Pryzmat, Kraków

2001 – SOMA (Galeria Grafiki i Plakatu), Warszawa; Galeria ZPAP Sukiennice, Kraków; "Alter Ego", The Project RM, San Francisco, USA; Mestna Galeria, Nova Gorica, Słowenia; Galeria Sztuki Współczesnej, Sandomierz; Galeria Zielona, Busko Zdrój

2000 – Jan Fejkiel Gallery, Kraków; Biuro Wystaw Artystycznych, Kielce; Galeria Sztuki Współczesnej, Przemyśl; Galeria Na Styku, Chrzanów; Galeria Obecna, Muzeum Miasta Jaworzna, Jaworzno
Megtekintés: 74
keyboard_arrow_up